Uprzejmie informuję, że jest werdykt w sprawie pierwszej historycznej rozdawajki w tym domu.
Po burzliwej dyskusji zwycięzcę do którego trafi "Gucio" wybrała Zosia, bo z Dyniem trudno było się dogadać w języku ojczystym, a wytłumaczyć mu po UKejowemu jeszcze trudniej. Jeśli chodzi o "Maję" to Alinka Śnieżynka była bezkonkurencyjna! Ale, ale póki co...
Bestie powstały pewnego craftowego popołudnia. Wykorzystałyśmy: kamienie, które Zosia z chęcią pomalowała lakierami do paznokci, pianki, pompony, kolorowe nitki, papierowe rulony, filc i oczy.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Ufff mam nadzieję, że nikt się nie wystraszył i dotarliście do ostatniego foto Mini-Beasts.
A zatem wszem i wobec obwieszczam, że korona "Gucio" trafia do Aleksandra zwanego Olo!!!!!!!!!
Ale, ale z racji, że zgłosiły się tylko dwie uczestniczki, a zwycięzcy posiadają rodzeństwo, korony trafią do całej czwórki.
Także nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło :-)
Bardzo dziękuję dziewczynom Madeleine i Negatyfffce za to, że zdradziły mi co nieco i wzięły udział w zabawie.
ps. Była jeszcze jedna mama, która zgłosiła się w prywatnej wiadomości, niestety musiałam ją zdyskwalifikować - nie tylko za złamanie regulaminu....
Tyle na dzisiaj...
Zmykam!
Dobrej Nocy
ps. taaaka gafa była, ale już poprawiłam, cała ja, ehhhhhh
Etykiety: #diy, #dzieci, #recykling