Dzień Dobry!!!
Jest poniedziałek, ale nie taki zwykły, to przełomowy poniedziałek albowiem z tego co pamiętam w tym dniu tygodnia nigdy, albo prawie nigdy nie było nowego wpisu.
A dzisiaj jest i wiecie co za tydzień też wpadajcie. W poniedziałki będę pokazywać Wam kolejne odcinki z cyklu DIY - zrób to sam.
Dawno, dawno temu wymyśliłam sobie pokój dla dzieci, ale los chciał, że dopiero po przeprowadzce mogę zrealizować swój pomysł z uwzględnieniem moich kolorystycznych wizji. Wspólny pokój dla chłopca i dziewczynki to niemałe wyzwanie, ale co by była ze mnie za matka, gdybym sprawy nie ogarnęła.
Ona - różowy. On - czarny. Ja - szary, biały i żółty.
Na efekt końcowy trzeba jeszcze poczekać, a póki co przedstawiam - Roletę.
PRZED DEKORACJĄ
PO DEKORACJI
Wykorzystano: resztki tkaniny (zig-zag odpad po szyciu koron), taśma dwustronna, washi tape, czarny marker.
Jak to jest zrobione: resztki tkanin w odpowiednich odstępach przykleiłam taśmą dwustronną - tylko górną część, następnie aby było ciekawie i żeby zakryć górną, nieco krzywą część tkaniny przykleiłam washi tape, do wyrównania pozostałych krzywizn wykorzystałam czarny marker.
Porada: Za pierwszym razem washi tape przykleiłam bezpośrednio do rolety i tkaniny, nie był to dobry pomysł, po kilku godzinach washi tape zwyczajnie się odkleiła. Aby temu zapobiec podkleiłam ją dodatkowo taśmą dwustronną, która ma zdecydowanie lepszą przyczepność do wszelkiego rodzaju powierzchni.
Dzieciom się podoba, była tylko jedna uwaga - Dlaczego jest tylko jeden różowy zig-zag!!!
Mi też się podoba.
A jeśli Wam też, to dajcie znać najlepiej w komentarzu pod linkiem do posta, na moim Fb ➡
Miłego Dnia
Justyna
Etykiety: #diy, #mdmxhome
